Jawa i sen
Od przebudzenia do przebudzenia zapadał w sen. Sny miał dwa: pierwszy na jawie a drugi w śnie. Śnił więc na jawie i we śnie. W nocy i w dzień. Od przebudzenia do przebudzenia. Wszędzie. W każdą noc i w każdy dzień.Sen zapoczątkował tatuś siejąc nasionko w mamie a ona krwią go karmiąc do snu nuciła ładnie. Ładnie rósł później na maminym mleczku zapisując swe sny w komóreczkach, z których zbudował go wszechświat.
Wszechświat żył zawsze na jawie a w jego sen wszedł jawnie pozbawiając go złudzeń i sennych marzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wytrwałości w rozwijaniu przyjaźni zasianej tym nasionkiem :))).